W ostatnie dwa piątki spotkaliśmy się w Miejskim Centrum Kultury w Aleksandrowie Kujawskim z uczestnikami "Polowania". Opowiadaliśmy, zachęcaliśmy i mam nadzieję, że zainteresowaliśmy projektem wszystkich tych, którzy chcieli się z nami spotkać.
Na pierwszym spotkaniu zjawiły się początkowo cztery osoby. Dwie Panie nieco się spóźniły, ale obiecały, że do nas wrócą. I tak przy herbacie owocowej i ciastkach staraliśmy się jak najdokładniej wytłumaczyć o co nam chodzi i dlaczego chcemy to robić. Nasi goście zadawali liczne pytania, z czego byliśmy bardzo zadowoleni. Po zakończeniu spotkania bardzo się cieszyliśmy, że projektem zainteresował się ktoś poza nami. Skoro skupiamy się wokół historii Aleksandrowa Kujawskiego, nie mogło zabraknąć wspomnień, których tematyka była bardzo różna. Żal, że nie mieliśmy dyktafonu i nie udało się zarchiwizować tej spontanicznej rozmowy, w której centrum znalazła się drewniana budka, mieszcząca się niegdyś naprzeciw gmachu Poczty Polskiej, gdzie lano najlepszy w mieście napój koloru bursztynu (grzany w chłodniejszych porach roku).
Przy drugim spotkaniu było nas już znacznie więcej, co niesamowicie nas cieszy. Tym razem także wspominano i opowiadano ciekawe epizody z historii miasta, które raczej nigdy nie trafią na łamy monografii Aleksandrowa Kujawskiego. Powodem tego nie jest ich treść, lecz ulotność, która w zestawieniu z "wielką historią" ginie gdzieś w oddali. Mamy więc przed sobą duże pole do działania. W tym projekcie najważniejsi są ludzie.
Pierwsze spotkanie w pełnym składzie w poniedziałek 2 grudnia o godzinie 18.00
